Góry Sowie – Wielka Sowa
Góry Sowie są bardzo stare, można w nich znaleźć jedne z najstarszych skał w Polsce, a nawet w Europie!
O wejściu na Wielką Sowę marzyłem od dawna. Na butach, rowerem, biegówkach, obojętnie. Najchętniej trzy razy :-)
Samochód zaparkowałem bez problemów na Przełęczy Sokolej. Wskoczyłem w górskie buciory, kijki do ręki i szybki marsz na Wielką Sowę.
Po 10 minutach minąłem schronisko turystyczne Orzeł i zagłębiłem się w las.
W łatach miękkiego i rozmokłego śniegu noga zapadała się od 5cm do 50cm!
Wokół ogromne zniszczenia w lesie wywołane wichurą i ciężarem spoczywającego śniegu, wszędzie walały się powywracane drzewa i połamane gałęzie.
Schronisko SOWA-EULENBAUDE ma już swoje lata, ale ostatnio przeszło generalny remont. Sam budynek, otoczenie, cisza i spokój zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
W takim miejscu chętnie bym się zatrzymał na noc.
Z plakatu dowiaduję się o odbywającej się tu niedawno imprezie narciarstwa biegowego. Bieg narciarski o puchar „Sowy”. Świetny pomysł na przyszły sezon!
Wielka Sowa widoczna jest już z daleka za sprawą mocno zniszczonego ekologicznie drzewostanu. Słynna wieża widokowa obchodząca w 2006 roku swoje stu lecie istnienia jeszcze w w remoncie obłożona jest cała rusztowaniem. Obok psująca trochę nastrój druga wysoka, metalowa konstrukcja.
Góry Sowie, zniszczenia i wiatrołomy.
Z mojego krótkiego „rozpoznania” wynika, że tutejsze szlaki aż proszą się o biegówki lub rower. Wielka Sowa i całe okolice Gór Sowich świetnie nadają się do jazdy i widać mnóstwo rowerzystów.
Układ szklaków w Górach Sowich
Do zmierzchu mam jeszcze godzinę czasu, a więc idę w stronę Małej Sowy prosto w zachodzące słońce. Chwilę wyleguję się na łączce podziwiając widoki, po czym wchodzę jeszcze na chwilę w las. Szklak jest zalany wodą i pozagradzany przewróconymi drzewami.
Wracam na Przełęcz Sokolą do samochodu i ruszam z powrotem do domu.
Przez kilkadziesiąt kilometrów towarzyszy mi widok wieży na Ślęży świecącej znad prastarej rzeźby Niedźwiedzicy stojącej na jej szczycie.
W radiu leci czeska przeróbka przeboju Boney M. Rasputin :-)
Zatłoczona autostrada A4 na obu pasach. Rozpoczyna się weekend. I kończy moja „delegacja”.
Link: doskonała strona o Górach Sowich
Wielka Sowa na starej fotografii