Łącza
Chcieliśmy skoczyć gdzieś na rower. Żeby nie myśleć za dużo o trasie postanowiłem pojechać śladem pewnej bardzo udanej zimowej wycieczki narciarskiej.
Łącza na nartach biegowych
Trasa prowadziła przez Sierakowice – obok kaplicy św. Marii Magadaleny, Kotlarnię do Łączy.
Oczywiście wszystko wyglądało całkiem inaczej. Szerokie szutrowe drogi, zielone lasy, wszystko pachnące i kwitnące. Tylko pogoda była identyczna. Błękitne niebo i słońce.
Tryb macro Minolty A200 także pokazał się od dobrej strony.
Cel wyprawy – Łącza pojawił się szybciutko, jednak rower to ekspres w porównaniu do nart biegowych.
Ciekawe się okazało porównanie zdjęć zrobionych w różnych porach roku.
Łącza zimą:
i Łącza latem: