Barcie, czyli jak drzewiej miód zdobywano
[Kurpie 15.07.2007r. część 9]
Hej, ptaszyna śpiewa,
A barć się zieleni,
Pszczółka miódek miewa
Z wiosny do jesieni.
Patrzaj człeku miły
Jak Bóg dba o ciebie!
Robaczek bez siły
O twym myśli chlebie.
Oj, wy pszczółki stare,
Oj, miódku kochany,
Przez was mamy wiarę,
Przez was Piast obrany.
Jak też w waszym ulu
Rząd sprawia się w zgodzie
Bierz z nich przykład, królu,
Bierz przykład, narodzie!
A chłopi próżniacy,
Uczcie się od pszczółki,
Jak się to przy pracy
Napełnia stodółki.
Jeden z największych skarbów Puszczy Zielonej stanowił miód i wosk. Raz do roku do puszczy przyjeżdżali królewscy wysłannicy odebrać wytwory pracowitych pszczół i nie mniej pracowitych bartników.
Barć to wydrążona przeważnie w dębie lub sośnie komora służąca do hodowli pszczół leśnych.
Zabytkowe barcie w skansenie w Nowogrodzie, 700 letnia dębowa i 500 letnia sosnowa.
Dzianie (drążenie) barci odbywało się na wysokości do 3 do 12m. Wierzchołek drzewa ścinano, aby nie zostało złamane przez wiatry i nakrywano przed deszczem daszkiem z kory.
Bartnik przy pracy
Bartnicy mieli wiele różnych przywilejów. Ich prawa i obowiązki określało Prawo Bartne.
Przysięga bartna: Ja N. Przysięgam Panu Wszechmogącemu w chwalebnej Trójcy jedynemu, Królowi Jo. Mci panu naszemu miłemu, panu staroście tutejszemu żadnych nie czyniwał, puszczy puzarem nie popaliłem, pszczoł żadnemu bartnikowi w drzewach pospolitych nie działem, anim miodu gotowego nikomu chądziebnie nie bierał. Żywności ani naczyniów bartnych bartnikom nie bierałem. Drzew z pszczołami i proznych nie rąbywałem, ani wiadomie ogniem żadnegom nie popalił. Rojów pszczół z puszczy do domu swego nie nosiłem, anim ich też żadnemu nie przedawał. Z strzelcami prożnymi, którzy zadnemu do złego nie radził, ale owszem na kogom co wiedział opowiadać powinien będę. Jako z rusznicą nie chodzę strzelać zwierza i na swój pożytek obracać, ale do dworu wszystko oddaję. Tak mi Panie Boże pomóż i męka Jego święta.
Wszystkich tych przywilejów bartnicy pozbyli się po upadku Powstania Listopadowego. Za aktywny udział zostali ukarani zakazem wstępu do lasów. Był to od razu początek pszczelarstwa, czyli hodowania pszczół nie na drzewach w lesie, ale w kłodach ustawionych w zagrodzie.
Więcej można przeczytać na stronie
http://www.interklasa.pl/portal/dokumenty/m037/bartnictwo.html
oraz http://www.kurpie.com.pl/index_pliki/page0033.htm