Ślady stóp na niebie

Czerwnone Wierchy - Kopa Kondracka

Ślady stóp na niebie

Na ubogich gruntach
kamieniste wichry
rzeźbią wstążki szlaków.

Chmury bez rodowodu
jak skundlone psy,
rozrywane w ciszy,

toczą bój zazdrosny
ze szczytami,
o pierwszeństwo w niebie.

Biała kipiel
zadymionej Krzesanicy.

Karłowate kosokrzewy
jak warownie,
strzegą ściany lasu

popędzane tuż pod Kopą
zbiegiem do doliny,
poprzez przełęcz cudów.

Geometria słońca,
wschód i zachód ciekawości
tnie moją linię życia.

Piotr Picheta

Tatry Zachodnie

Comments are closed.