Objazdówka po Grecji z biurem podróży TRIADA
[Grecja objazdówka 7+7, cześć 3]
TRIADA jak to TRIADA. Rok wcześniej w Turcji mieliśmy dużo szczęścia i cały wyjazd był bardzo udany. W Grecji tego szczęścia mieliśmy ciuteńkę mniej i tu pokazuje się, jak TRIADA potrafi wepchać Ciebie do hotelu na zasadzie zatkaj dziury. Co to oznacza? No więc jeżeli jesteś nastawiony na dyskoteki, życie huczne i balangi, no to przegrałeś bracie. Źle ulokowałeś swój czas i swoje pieniądze jadąc na te wakacje.
Rezydenci biura TRIADA, to przeważnie młode dziewczęta, znające Grecję tylko pobieżnie i nie potrafiące za bardzo wczuć się w atmosferę kultury odwiedzanego kraju.
Nasza rezydentka nazywała się Marzena J.. Spóźniła się już na pierwsze spotkanie, bo podobno ktoś jej poprzebijał opony w samochodzie. Współczuliśmy jej szczerze, ale już po dwóch dniach pobytu niejeden sam by to chętnie zrobił.
Miejscowość Agia Triada jest małym zadupiem i jeżeli nie zabrałeś ze sobą stosu książek, to masz szansę umrzeć tutaj z nudów.
Za to plaża i morze są naprawdę super. Zamknięta dla przybyszów z miasta, zawsze znajdziesz wolny leżak i parasol. A woda! Woda po południu robi się całkiem gładka, przejrzysta i granatowo-błękitna. Cudowna!
Zasolenie Morza Egejskiego jest wysokie i stąd nawet kiepski pływak nie musi wysilać się, aby utrzymać się na powierzchni. A nie ma nic przyjemniejszego, niż po upalnym dniu położyć się plecami na wodzie i obserwować błękitne niebo. Możesz przymknąć oczy i wczuć się w jakiegoś greckiego młodzieńca, syna Aten, czy Koryntu, który po dniu ciężkiej pracy w falach Morza Egejskiego szukał upojenia i ochłody.
W wodzie czasami można wypatrzeć takie meduzy wielkości wiaderka.
Sun Beach Hotel zapewniał w miarę komfortowe warunki i smaczne, obfite jedzenie. Oczywiście nie na tyle różnorodne, abyś nie marzył już po tygodniu o zmianie diety.
Sprawa wadliwie działającej w pokojach klimatyzacji przerosła siły naszej rezydentki, na szczęście wzięliśmy sprawy we własne ręce i problem został szybko rozwiązany.