Termopile
[Grecja objazdówka 7+7, cześć 21]
Na Termopilach ja się nie odważę
Osadzić konia w wąwozowym szlaku.
Bo tam być muszą tak patrzące twarze,
Że serce skruszy wstyd – w każdym Polaku.
Ja tam nie będę stał przed Grecyj duchem –
Nie – pierwej skonam: niż tam iść – z łańcuchem.Na Termopilach – jaką bym zdał sprawę?
Gdyby stanęli męże nad mogiłą?
I pokazawszy mi swe piersi krwawe
Potem spytali wręcz: – Wiele was było? –
Zapomnij, że jest długi wieków przedział. –
Gdyby spytali tak, – cóż bym powiedział?!Na Termopilach, bez złotego pasa,
Bez czerwonego leży trup kontusza:
Ale jest nagi trup Leonidasa,
Jest w marmurowych kształtach piękna dusza:
I długo płakał lud takiej ofiary,
Ognia wonnego, i rozbitej czary.
– Grób Agamemnona – Juliusz Słowacki
Ciężkie czasy nastały dla Grecji w 490 r. p.n.e. Nadciągała inwazja Persów. Pod Maratonem Grecy odnieśli druzgocące zwycięstwo zabijając 6200 perskich żołnierzy, tracąc jedynie 192 swoich!
Pod Termopilami nie było już tak łatwo. Król Persów Kserkses przerzucił przez leżącą obok Troi Cieśninę Dardanele 500 000 ludzi i zaatakował powtórnie.
Cała siła uderzenia skupiła się w tym wąskim na 2m wąwozie, gdzie Spartanie okryli się nigdy nie przemijającą chwałą.
Przechodniu, powiedz Sparcie: tu leżym, jej syny,
Prawom jej do ostatniej posłuszni godziny.
– Simonides