Migawki z podróży do Słowenii
[Słowenia i Alpy Julijskie, część 17]
Krótki postój przy autostradzie A2 w Austrii, gdzieś pomiędzy Wiedniem, a Graz pozwala sfotografować tą wygodną drogę.
Wiadukty nad szerokimi dolinami.
Prawdziwe górskie serpentyny zaczynają się na granicy Austriacko-Słoweńskiej, podczas podjazdu na Przełęcz Loibl.
Potem jeszcze tylko przejazd przez tunel i już jesteśmy w Słowenii, o czym świadczą widoki na alpejskie pasmo Karawanki. To pierwsze zetknięcie z górami już podgrzewa atmosferę.
W Słowenii nie brakuje i takich tuneli. Dovzanova Soteska.
No i jak się gdzieś jedzie, to trzeba i wracać. Ostatnie pożegnalne zdjęcie w Bled. Czyż nie jest cudownie? Prawie jak w raju.
Jeżeli ktoś nie ma jeszcze planów na najbliższe wakacje, to polecam właśnie Słowenię!