Jaskinia w Mirowie
Jura Krakowsko-Częstochowska słynie z przeogromnego bogactwa jaskiń. Procesy krasowe, działając przez miliony lat, wydrążyły w wapiennej skale prawdziwy labirynt większych i mniejszych korytarzy.
W okolicach wsi Mirów, z jej słynnym i urokliwym, średniowiecznym zamkiem, znajduje się kilka, trudno dostępnych jaskiń, oraz jedna bardzo łatwa do znalezienia i penetracji grota. Jaka jest jej prawdziwa nazwa, niestety nie udało mi się jednoznacznie ustalić.
Wnętrze jaskini w zimowej szacie.
Wejście do jaskini znajduje się u podnóża ostańca Wału Mirowskiego.
Widok z jaskini na bór sosnowy.
Lodowe stalagmity. Małe cudeńka.
Spływająca po ścianach woda, zamarzając utworzyła interesujące nacieki lodowe. Coś na podobieństwo nacieków wapiennych np. w jaskini Raj, w Górach Świętokrzyskich.
Dla bezpieczeństwa lepiej uważnie patrzeć się nad głowę, aby nie spadł nam jakiś stalaktyt – sopelek.