Vlkolinec, magiczna wioska
Znacie to uczucie, że jak już coś raz nas zaintryguje, to nie daje spokoju, aż dopniemy celu. Tak było i tym razem. Podczas weekendu w Słowackim Krasie, w krainie Gemer, zwiedzając jedną z jaskiń (nie pamiętam już, czy była to Jaskinia Domica, czy Jaskinia Gombasecka) zwróciła moją uwagę pewna fotografia. Były na niej przedstawione różne atrakcje Słowacji wpisane do rejestru dziedzictwa UNESCO. Na jednej z nich była mała wioska położona pośród gór, z drewnianymi domkami w pastelowych kolorach. Vlkolinec.
Vlkolinec leży na stokach Wielkiej Fatry, niedaleko centrum Rużemberoka. Już sam dojazd dostarcza mnóstwo atrakcji prowadząc wijącą się serpentynami, malowniczą drogą. Na okolicznych łąkach pasą się owieczki i barany.
Vlkolinec nie jest żadnym skansenem, tylko wioską-zabytkiem wpisanym na listę UNESCO.
Pastelowe chaty są zamieszkane. Jedne cały rok, a inne spełniają funkcje domków letniskowych. Ich właściciele wynajmują pokoje na nocleg, prowadzą sklepik z pamiątkami i restaurację. Jedną chatę przeznaczono na muzeum.
Panorama na wioskę Vlkolinec i Wielką Fatrę z niewielkiego wzniesienia. Dopiero stąd wydaje się, jakby miejsce to było całkowicie zagubione w górskich ostępach, pośród lasów i hal. Magiczne miejsce, którego nie chce się opuszczać.
Główna, malownicza ulica z widokiem na szczyty Wielkiej Fatry.
Z informacji praktycznych, to dobrze radzę zajrzeć tam jak najwcześniej rano, puki uliczki nie są jeszcze zapełnione turystami i można się rozkoszować ciszą i spokojem płynącym z pastelowych ścian.