Czartowska Skała

Wracając z Karkonoszy do Gliwic, aż prosi się przejechać samochodem przez Góry Kaczawskie. Mam tutaj kilka swoich ulubionych zakątków, drobnych perełek, do których często wracam myślami. Do tej kolekcji doszła jeszcze jedna: Czartowska Skała.

Czartowska Skała

Położona niedaleko Myśliborza i jego słynnego wąwozu, na terenie Parku Krajobrazowego Chełmy i na Szklaku Wygasłych Wulkanów. No bo tutaj na szczycie, przed dwudziestoma milionami lat nieźle dymiło. Podobnie jak okazała Ostrzyca Proboszczowicka, Czartowska Skała była kiedyś czynnym wulkanem. Pozostały z niego czarne słupy bazaltowe, pozyskiwane w tutejszych kamieniołomach.

Wierzchołek Czartowskiej Skały z zachodzącym słońcu.
Czartowska Skała

A na tle czarnych, bazaltowych słupów, krwiście świecą korale czerwonej jarzębiny.
Czartowska Skała

Z wierzchołka wulkanu widać szachownicę pól, szalenie bogate w rozmaite kwiaty łąki, snopki zboża, a na horyzoncie Karkonosze ze Śnieżką i Łabskim Szczytem, oraz na pierwszym planie Góry Kaczawskie.

Czartowska Skała

Spoglądam tęskno na zachód, próbując wypatrzeć Ostrzycę Proboszczowicką.
Czartowska Skała

Jest zawsze jest coś magicznego i nienazwanego w obserwowaniu zachodu słońca w górach.
Czartowska Skała

Czartowska Skała tuż po zmroku. Czas wracać do domu, bo czarty już tylko czekają, aby wyjść ze starej gruszy na szczycie i złapać opieszałych wędrowców.
Czartowska Skała nocą

Comments are closed.