No i dowaliło nam deszczem, śniegiem i wiatrem. Gdy za oknami jesienna plucha, serce aż wyrywa się do wspomnień słonecznych czasów, spędzonych na rowerze (i nie tylko) nad brzegiem Bałtyku.
Szlak prosto do naszego, polskiego morza, przez Słowiński Park Narodowy.
Zgodnie z wymogami nowego Prawa Telekomunikacyjnego, informuję że ta strona używa plików cookies Więcej informacji