Szlak na Wielką Sowę

Góry Sowie nie są ani specjalnie wielkie, ani niedostępne. I dzięki temu właśnie, stanowią doskonały cel wycieczek na każdą porę roku. Nadają się i na spacer, i na rower, i na znowu coraz bardziej popularne narciarstwo śladowe.

Szlak na Wielką Sowę w jesienno-zimowej aurze. No w zasadzie, to powinien być jeszcze w jesiennej, ale tegoroczne, szybkie opady śniegu dokonały w przyrodzie wiele zamieszania.

Szlak na Wielką Sowę

Spoglądając na poniższą fotografię, trudno jednoznacznie się wypowiedzieć, co to za porę roku teraz mamy. Ni to zima, no bo leży śnieg. Ni to jesień, no bo przecież brązowe, buczynowe liście wszędzie rozsypane. Ale skąd w takim razie te zielone, letnie kolory?

jesienne liście w Górach Sowich

Bory świerkowe nieźle tutaj ucierpiały z powodu wiejących, huraganowych wiatrów.
Góry Sowie, bory świerkowe

Smętny to widok.
Góry Sowie

I ten taki typowo listopadowy.
las we mgle

A na końcu czeka nas wieża widokowa na Wielkiej Sowie, zupełnie dzisiaj bez widoków. Ależ o ileż przez to ciekawie i zagadkowo wygląda.
Wielka Sowa, wieża

Z Wielkiej Sowy można wrócić na przykład takim szerokim szlakiem czerwonej ścieżki rowerowej, który aż zaprasza, aby następnym razem przyjechać w Sudety z rowerem.

Ścieżka rowerowa, Wielka Sowa, góry Sowie

Comments are closed.