Stacja pogody z Lidla
Urządzenie nazwałem szumnie “stacją pogody” właściwie dla żartu, bo żadnej stacji meteo to ono nie przypomina. Jest to zwykły termometr wewnętrzny, z dołączonym na kabelku drugim termometrem zewnętrznym.
No i ten kupiony w Lidlu za 14.90zł termometr miał okazję wykazać się ostatnio niezłymi odczytami. Minus 19,3 stopni Celsjusza. Nieźle. Mróz aż skrzypiał za oknami. Świetne dźwięki i zgrzytania wydawały przy każdym wbiciu w śnieg narciarskie kije. Prawdziwa muzyka narciarza śladowego. Kto jeszcze nie zakosztował, to czas spróbować.
A to co mi się podoba, to amatorska stacja pogody z prawdziwego zdarzenia, jaka jak WH1080 lub podobna. Trzeba ją dodać, do listy zabawek do kupienia.