Jesienne lasy w Beskidach
Niech te zdjęcia będą uzupełnieniem wpisu Jesień w Beskidzie Śląskim.
Jesień, to wyjątkowa pora roku. W górach trwa zwykle bardzo krótko, a i na nizinach, kończy się szybciej niż byśmy chcieli. Ciepłe dni, bezchmurne niebo, kolorowe drzewa, brodzenie po kolana w szeleszczących liściach, to wszystko miło nam się kojarzy i pozostaje na długo w pamięci.
Październik
Nad ranem jeszcze bielał szron,
A oto już się dzień płomieni,
I stoi mój rówieśnik – klon
W pozłocie słońca i jesieni. [..]Obłoki wolno suną wpław
Jak rozsypane piórka gęsie,
A w dole, popatrz – usnął staw
I znieruchomiał cały w rzęsie.Nad polną drogą nagi grab
Wyciąga sęki uroczyście,
I dźwięczy śmiech rumianych bab
Odmiatających suche liście. [..]Przelatujące stado wron
Rzuca na trawę smugi cieni,
I stoi mój rówieśnik klon
W pozłocie słońca i jesieni. [..]Sklepioną dłonią skupiasz cień
Nad zapatrzonym w górę wzrokiem,
Ale już wkrótce zgaśnie dzień
W niebie na pozór tak wysokim.
– Jan Brzechwa
Buczyna karpacka w całej swojej okazałości. Buk obok buka, szczelnie pokrywają niewielkie wzgórze (choć ostre i dające w kość, uwierzcie mi). A pod bukami obfity dywan opadłych liści.
Te zachwycające kolory i kontrasty jesieni.
Szlaki turystyczne i górskie drogi noszą nasze nogi czasem całkiem bezwiednie. Dobrze jest poddać się im i wędrować bez celu, nie przejmując się ani kierunkiem, ani celem.