Val di Fiemme, relaks w otoczeniu cudów natury
Włochy to istne bogactwo przyrody, krajobrazów, historii i kultur. Relaks w otoczeniu cudów natury, to rzecz bardzo łatwa do osiągnięcia.
Włochy zimą stają się królestwem narciarzy, zimy, lodu i śniegu. Wysokie, strzeliste góry, piękne widoki i setki kilometrów tras narciarskich sprawiają, że język polski rozbrzmiewa na wyciągach, w schroniskach i pubach Ski Center Latemar lub Alpe Cermis.
Dolina Val di Fiemme leży w centrum Dolomitów, w masywach Latemar i Pale di San Martino. Gwarantuje to wprost nieziemskie widoki i latem i zimą.
Cały teren został wpisany na listę Światowej Spuścizny Przyrodniczej UNESCO. Czyż nie jest to najlepsza rekomendacja?
Nie wspomnę tutaj o takich rzeczach jak Passo Lavaze, Cavalese, czy Marcialonga, które znane są każdemu narciarzowi biegowemu i z racji mojego hobby powinny być tematem kolejnych wpisów na blogu, bo wrażeń i przygód przywiozłem stamtąd całą masę. Tereny te były gospodarzem mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym.
Jedna z najdłuższych tras w Alpach, Olimpia liczy aż 7,5 km. Inne są krótsze, ale szerokie i wygodne.
Trasy narciarskie w Val di Fiemme są długie i liczne, więc dla odpoczynku warto odwiedzić jakieś schronisko
i napić się kawy oglądając widoki i przeglądając mapę tras i wyciągów.
Oczywiście nie może zabraknąć na rozgrzewkę bombardino.
A i kawa na 3000 m.n.p.m też dobrze smakuje.
I tak zrelaksowanym można dalej ruszyć w drogę na górę.
A jak komuś się znudzą narty, albo wieczorem mu jeszcze mało, to w Obereggen w Dolomitach, przygotowano specjalny tor saneczkowy o długości 3,5km. Czysta frajda nawet dla dorosłych, a jak na muldach d… boli!
Propozycji wyjazdów na narty jest teraz tyle (np. http://snowtrex.pl), że tylko wybierać i do sezonu zimowego się szykować.