Plaża Kleopatry
[Turcja: część 14 z 16]
Nazwa Plaża Kleopatry pojawia się w każdym folderze reklamowym o Alanya i Riwierze Tureckiej. To tutaj podobno flirtowała piękna królowa egipska Kleopatra i Marek Antoniusz. Zresztą, Kleopatra jest wykorzystywana w celach marketingowych dość często w Turcji.
Sama plaża ciągnie się od skalistego przylądka z leżącą na nim twierdzą. Miejscami tworzy ją gruby żwir, w większości jest jednak piaszczysta i przypomina nam Bałtyk.
Dno morza jednak dość szybko obniża się w głąb. To obniżenie poprzedzone jest dziwną betonową wylewką, którą kiedyś Turcy chcieli przedłużyć i zabezpieczyć plażę, a która znajduje się teraz pod wodą.
Byłem trochę zdumiony ilością kobiet opalających się tutaj topless. Jednak to kraj muzułmański i myślałem, że nic takiego nie będzie miało miejsca. A tu spokojnie egzystują koło siebie dwie kultury. Kąpiąca się w morzu pozwijana od stóp po głowę muzułmanka i opalona turystka z falującym biustem w samych stringach.
Morze Śródziemne ma przyjemną orzeźwiającą temperaturę. Przyjemnie jest się w nim zanurzyć po skwarze plaży i gorącej zupie hotelowego basenu.
Zasolenie Morza Śródziemnego jest dużo większe niż Bałtyku. Sól czuć od razu w ustach, oczach i na całym ciele.