Mieniak strużnik
Siedziałem na tarasie restauracji w Brennej Leśnicy, popijając piwo i odpoczywając w trakcie wycieczki po Beskidzie Śląskim, a tu aż oddech całkiem mi odebrało, jak na mojej dłoni usiadł TAKI motyl! Wielki, granatowy, z intensywna kolorystyką. Mieniak strużnik.
Jak na motyla miał ogromy stalowoszary tułów, duże żółte oczy i ciemne czułki z jasnożółtymi kropeczkami na ich końcu.
No i odleciał zanim sięgnąłem po aparat, ale na szczęście czekał na mnie, przy wejściu na szlak na Horzelicę i dał się tam sfotografować.
Mieniak strużnik w całej swojej niebiesko-tęczowej okazałości. Miałem kłopot z odróżnieniem go od mieniaka tęczowca. Różnica tkwi tylko w tych pomarańczowych kółeczkach na przedniej parze skrzydeł.