Lot do Chin
Lot do Chin, jak każdy lot, dla osoby siedzącej przy oknie, to zawsze okazja do niezapomnianych widoków i wrażeń. Orgia świateł, obłoków i krajobrazów, za każdym razem jest inna i niepowtarzalna.
Ponieżej wyłania się szeroka wstęga Dunaju. To już Wiedeń. Czas na przesiadkę na drugi samolot.
Obłoki gdzieś nad Moskwą. Jeszcze w Europie.
Samolot minął Nowosybirsk, przelatuje w okolicach Ułan Bator nad mongolskim stepem.
A potem nad górami gdzieś nad Mongolią i Chinami.
Gdy ziemia z nieurodzajnych połaci, zamienia się w prostokąty pól. Kiedy pola, zostają zamienione w setki tysięcy domów i wieżowców, jasne jest, że zbliżamy się do przedmieść Pekinu.