Co takiego siedzi w nuvifone G60?
Po kilku dniach testowania w terenie produktu firm Garmin i Asus, czyli nuvifone G60, nabieram już pomału rozeznania co i jak w nim siedzi, oraz jaka myśl przewodnia przyświecała podczas jego projektowania. Podzielę się tym w następnym odcinku recenzji.
Teraz chciałem się skupić na zawartości całego zestawu i opisać krótko jego parametry.
Telefon nuvifone G60 dostarczony jest w pudełku z dość bogatym wyposażeniem:
- uchwyt do zamontowania na szybie samochodu w wygodnej dla nawigacji poziomej pozycji
- kabel mini USB
- ładowarka sieciowa z interfejsem USB
- samochodowa ładowarka zasilana z gniazda zapalniczki
- zestaw słuchawkowy stereo z mikrofonem i przyciskiem
- instrukcja obsługi
- płyta z oprogramowaniem do synchronizacji z komputerem i dokumentacją w PDF
Telefon nuvifone G60, to czterozakresowy aparat GSM. Wyposażony jest, jak to obecnie wypada, w Wi-Fi i Bluetooth.
Łączność bezprzewodowa przez Wi-Fi działa bardzo sprawnie. Szybko wykrywa i loguje się do sieci. Zasięg działania jest o wiele większy od mojego Samsunga Omnia.
Przeglądarka internetowa nie jest demonem ergonomii i funkcjonalności. Często przeglądam strony internetowe na komórce, będąc w terenie, albo po prostu jak nie chce mi się siedzieć na fotelu przed komputerem. Na Omni, Opera Mini czyni to sprawnie i bezproblemowo. W nuvifonie już tak nie jest, albo jeszcze nie zdołałem przywyknąć.
Aparat zadziwia błyskawiczną reakcją na naciskane klawisze. Przyzwyczajony jestem do pewnej powolności i zwłoki towarzyszącej urządzeniom z systemem Symbian i Windows Mobile. Tutaj, nic takiego nie ma miejsca. Odpowiada za to, specjalnie przygotowane oprogramowanie oparte o system operacyjny Linux.
Telefon G60 wyposażony jest w aparat fotograficzny o rozdzielczości 3 megapikseli z autofokusem i co ciekawe, funkcją oznaczania zdjęć geotagami. Każde wykonane zdjęcie w swoich danych EXIF zapamiętuje współrzędne geograficzne, gdzie zostało wykonane. Nie jest to próżny bajer, ponieważ wystarczy np. oglądając galerię zdjęć, kliknąć Pokaż na mapie, albo Jedź! i już telefon prowadzi nas tam jak po sznurku.
4 GB wbudowanej pamięci wystarczają swobodnie do zapamiętania, wielu, wielu zdjęć i plików muzycznych. Komu mało, może dołożyć sobie jeszcze do 16GB pamięci na wymiennej karcie SD.
Z opcji “biznesowych” telefon wyposażony jest w terminarz, program do obsługi poczty i przeglądarkę dokumentów: Word, Excel, PowerPoint i PDF.
Wirtualna klawiatura QWERTY zachwyca mnie swoją elegancją i przejrzystością. Aż chce się naciskać i wpisywać jakieś teksty.
Ciekawa jest konstrukcja ekranu. No więc jest on … matowy! Dokładnie tak, jak w starych notebookach i monitorach LCD. Z tego powodu wszelkie refleksy zostały zminimalizowane i znacznie zwiększył się komfort pracy w słoneczne dni. Szkoda, że inni producenci telefonów i monitorów stosują wprost przeciwne trendy.
Ekran i obudowa wykonane są z wysokiej jakości materiałów i jest dość odporna na wypalcowanie i zabrudzenie.
Strona Garmina poświęcona telefonom nuvifone G60 i M20: http://www.garminasus.com/garmin/cms/site/home/lang/pl/welcome