Turbacz i Gorce wczesną zimą
Któż z nas nie lubi dzikich, odległych od cywilizacji miejsc i zakątków. Ich liczba kurczy się z każdym rokiem, nawet na obszarach chronionych, w parkach narodowych, jest ich coraz mniej. Gorczański Park Narodowy ochrania całkiem spory skrawek gór z licznymi dolinami i halami, gdzie będąc poza szczytem sezonu, można rozkoszować się beskidzką przyrodą. Brak coraz powszechniejszych w górach wyciągów już częściowo odsiewa docierających tutaj turystów.
Gorce, to góry dość popularne i często odwiedzane. Turbacz, ze swoim przeogromnym schroniskiem PTTK, zwanym przez niektórych pogardliwie Turbolotem, jest celem wielu wycieczek. Bliskość Rabki i Nowego Targu sprawia, że jest łatwo dostępny zarówno w lecie jak i w zimie. Na nogach, rowerze i nartach śladowych.
Co ciekawe, oba szlaki dojściowe z Nowego Targu są bardzo widokowe. Coś, co nie zawsze zdarza się w Beskidach. Szlak zielony prowadzi poprzez liczne polany wypełnione szałasami pasterskimi, bacówkami, oraz ich współczesnymi odpowiednikami – domkami letniskowymi.
Szlak żółty – nazwany imieniem Jana Pawła II, wiedzie widokowym grzbietem poprzez bory świerkowe i hale.
Oba turystyczne szlaki w swej szczytowej części są w miarę płaskie i nadają się na rower i narty śladowe. Jednak, zanim się nabierze wysokości trzeba pokonać dość strome podejście.
Rowerem górskim można dojechać szlakiem czerwonym, albo od strony Rabki poprzez Maciejową i Stare Wierchy, jak i od strony Przełęczy Knurowskiej. Jest tam tylko kilka stromych odcinków, gdzie trzeba popchać rower.
Bardzo fajne, zimowe dojście na Turbacz prowadzi od strony Koninek, wsi opiewanej przez Władysława Orkana. Można zaoszczędzić trochę energii i czasu, wyjeżdżając na Tobołów krzesełkową kolejką linową razem z narciarzami. Poprzez Suchorę, gdzie znajduje się obserwatorium astronomiczne, dochodzimy do Głównego Szlaku Beskidzkiego prowadzącego z Rabki w stronę Przełęczy Knurowskiej i Lubania.
Suchora – obserwatorium astronomiczne.
Starodrzew w Rezerwacie im. Orkana.
Turbaczyk. Widok na dolinę pełną mgieł.
Właściwy wierzchołek Turbacza (1310m n.p.m.) leży parę minut od schroniska. Z uwagi na jego zalesienie, nie był raczej atrakcyjnym celem wycieczek. Zmieniło to się ostatnimi laty wraz z masowym wymieraniem świerków. Góry stają się przez to bardziej widokowe. Turbacz słynie z pięknej panoramy na Kotlinę Nowotarską. Położona tuż pod schroniskiem Długa Hala, to z kolei słynne miejsce wypasu owiec pokrywające się wiosną dywanem krokusów.