Lubię tego wędkarza
No takiego wędkarza, to ja naprawdę lubię. Nie znam środowiska wędkarzy i nie wiem jak ono działa. Nie znam się na wędkarstwie. Ale jak czytam takie rzeczy jak poniżej, to aż mi się chce podpisać pod nimi obiema rękami. Rzucone na końcu zdanie poddaję myśliwym pod rozwagę – NO KILL, czyli nie zabijaj.
Zobaczcie jakie to karpie-olbrzymy żyją w naszych jeziorach. Niesamowite.
Poniżej cytaty komentarzy wędkarza pod filmem zamieszczonym na Youtube.
http://www.youtube.com/watch?v=KhlhFUUVijc&feature=related
MacioraMZ Ale rodzinka będzie miała wyżerkę. Śliczny
CARPZ0NE (wędkarz) Kolego, żadnej wyżerki nie bedzie, bo wszystkie ryby pływają dalej :) Złowionych ryb się nie zabija, bo za wiele ich nad naszymi wodami nie ma. Jak chce rybe na obiad, to ide do sklepu i kupuje. Te nad wodą trzeba szanowac i zwracac im wolnosc!!! Pozdrofelaa94 karp sie nadaje do zjedzenia ponizej 4kg a potem to sam tluszcz jest 1 rok
CARPZ0NE (wędkarz) Nie chodzi o tłuszcz kolego, a o pewne zasady dla których wypuszcza się łowione ryby. Wędkarstwo, to nie sposób na mięso, a sposób na miłe spędzenie wolnego czasu nad wodą…! Zabijając duże ryby trzeba czekac wiele lat aż kolejne dorosną na ich miejsce. Wypuszczając masz szanse spotkać się z tą samą sztuką już na kolejnej zasiadce. Pozdrawiam i pamiętajcie o najważniejszej zasadzie- NO KILL!